"Broniszów magiczny"
zbiorowa wystawa fotografii członków Lubuskiego Towarzystwa Fotograficznego i Jastrzębskiego Klubu Fotograficznego "Niezależni"
19.04.07 - 11.05.2007
Autorzy:
Aleksander Bakinowski LTF, JKF"N"
Katarzyna Chądzyńska LTF
Barbara Englender JKF"N"
Witold Englender JKF"N", LTF
Paweł Janczaruk LTF
Jakub Kaszuba JKF"N"
Krzysztof Kubasiewicz LTF
Jerzy Lubczyński + JKF"N", LTF
Zofia Lubczyńska JKF"N", LTF
Wojciech Nerad LTF
Barbara Panek - Sarnowska LTF
Magorzata Panek LTF
Piotr Polok JKF"N"
Ryszard Poprawski LTF
Marek Sarnowski LTF
Krzysztof Sowa JKF"N"
Zdzisław J. Szreffel LTF
Tomasz Walów LTF
"Broniszów magiczny"
Każdemu, kto choć raz był w broniszowskim zamku obce jest uczucie pośpiechu. Nagle okazuje się, że po przekroczeniu zamkowych murów stajemy się panami własnego czasu. Nie ucieknie nam autobus, nie spóźnimy się do pracy. Wszyscy, z którymi chcemy się spotkać, są gdzieś w pobliżu, ale nie na tyle blisko, by zakłócali swą obecnością te wspaniałe chwile samotności i zadumy. Miejsc, do takich chwil, w zamku nie brakuje. Każdy znajdzie dla siebie obiekt zainteresowania. Miłośnicy historii-mury, w których przebywały znane na ziemi lubuskiej rody: von Ebersbach, von Kottwitz, von Rhoder, von Skronsky, von Tschammer, a których nazwy przewijają się przez ponad 500 lat historii zamku. Miłośnicy architektury - nie tylko budowlę założoną na kształcie litery L. Ponadto kurtynowy mur z narożną basztą, barokowe tynki, pozostałości renesansowych sgraffitów, polichromie czy portal wejścia głównego z piaskowca. Nad portalem miłośnicy łaciny znajdą osobliwą sentencję "Anno Miserrima fortuna quae inimicis caret 1608", co w przelożeniu na język polski znaczy: "Najnieszczęśliwszy los, który jest wolny od wrogów. Rok 1608". Szukający wrażeń - legendę o Fabianie i opowieści pełne niewyjaśnionych hałasów, odgłosów i wrażenie czyjejś obecności. Inspirację - jak Barbara Englender - do tworzenia nowych opowieści. Pasjonaci kolei - nieczynną linię kolejową z Zielonej Góry do Szprotawy z ginącymi w lesie torami do nikąd. Artyści - miejsce, które będzie ich natchnieniem i azylem. Zakochani w żeglarstwie - wiele marynistycznych akcentów, a wśród nich rozpięte w kominkowej sali olbrzymie żagle, które mówią wiele o atmosferze tego miejsca. Przez ostatnie 20 lat, przynajmniej raz w roku, zamek wypełnia fotografia. Stało się zwyczajem, że jest to tydzień, na który przypada święto Bożego Ciała. Wiesława i Jerzy Stasińscy, społeczni opiekunowie zamku, gościli na warsztatach takie osoby jak: Zofia i Jerzy Lubczyńscy, Witold Englender, Jerzy Lewczyński, Grzegorz Przyborek, Stefan Wojnecki, Jakub Byrczek, Jerzy Olek, Janusz Nowacki, Adam Sobota, Eugeniusz Józefowski, Andrzej Pytliński, Ewa Andrzejewska, Wojciech Zawadzki, Henryk Rogoziński, Jerzy Wygoda, Andrzej Koniakowski, Stanisław Pręgowski, Bronisław Bugiel, Andrzej Ploch, Wiesław Jaskulski, Krzysztof Lachowicz, Stanisław Fiebig, Waldemar Frąckiewicz, Zbigniew Stokłosa. Przez lata impreza zdobyła swych sympatyków, jakimi stali się państwo Maria i Antoni Panek, aktorzy Teatru Lubuskiego, Bractwo Rycerskie Zielonej Góry czy Zielonogórski Uniwersytet Trzeciego Wieku.
Wszystkich łączy zainteresowanie fotografią, która w różnych formach jak antrakotypia, guma, cyjanotypia, stereofotografia, serigrafia, papiery solne, diaporama, heliografia, fotografia cyfrowa, analogowa czy otworkowa, pojawiają się podczas kolejnych edycji warsztatów. Przygotowują je w ostatnich latach: Paweł Janczaruk, Krzysztof Kubasiewicz, Ryszard Poprawski, Małgorzata Panek, Barbara Panek Sarnowska, Marek Sarnowski, Jarosław Matczyński, Katarzyna Chądzyńska, Aleksander Bakinowski. Dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego, Urzędu Miasta i Gminy w Kożuchowie oraz Urzędu Miasta w Zielonej Górze możliwe jest zrealizowanie wielu z planów związanych z broniszowskimi warsztatami. Z roku na rok fotografia w Broniszowie staje się czymś naturalnym do tego stopnia, że nie dziwi nikogo widok wielu fotografujących podczas procesji Bożego Ciała.
Z czasem powstały zwyczaje związane z warsztatami i zamkiem. Stół w kominkowej sali, który z codziennego sprzętu przeradza się wieczorami w galerię fotografii. Podobnie drabina, która oderwana od przyziemnych prac zostaje stelażem ekranu, przed którym zastyga publiczność podczas diaporam. Moździerz, który dźwiękiem swym, jak dzwon, wzywa wszystkich na spotkanie. Ławeczka przed zamkiem, która z sąsiadującymi kamieniami staje się miejscem rozmów, spotkań, degustacji i scenerią niejednej fotografii. Sprzęty zgromadzone w kominkowej sali, które ostatniego wieczoru warsztatów, stają się oryginalnymi świecznikami, tworzącymi niezapomniany nastrój dla rozmów, pożegnań i planów na rok przyszły.
Jednym z takich planów Lubuskiego Towarzystwa Fotograficznego jest utworzenie w broniszowskim zamku - "Zamku Sztuk", czyli miejsca dla wszelkiej działalności artystycznej, która ma także ocalić od ruiny i zapomnienia to wspaniałe miejsce. O samej akcji można przeczytać na stronie internetowej www.broniszow.ukryta.pl. A tymczasem dzięki darczyńcom oraz aukcjom Barbary i Witolda Englender zamek nie popada w zupełną ruinę i doczekał się następnej wystawy fotograficznej. Kolejny krok do spełnienia się słów: "fotografia go zachowała, dzięki niej przetrwa", jakie można przeczytać w mieszkaniu Wiesławy i Jerzego Stasińskich.
Aleksander Bakinowski
Jeżeli byłaś w Broniszowie
Jeżeli uczestniczyłeś w Warsztatach
Jeżeli słyszałaś o zamku
Jeżeli zajmujesz się fotografią
To ten list adresowany jest do Ciebie
Akcja "Zamek Sztuk"
"Złotych góry na broniszowskie mury"
Lubuskie Towarzystwo Fotograficzne z pomocą ludzi związanych z fotografią podejmuje akcję mającą na celu utworzenie Zamku Sztuk. Wykupienie zrujnowanego zabytku w Broniszowie w woj. lubuskim jest pierwszym etapem naszych działań. Zabytkowa budowla, która przetrwała nawet okrucieństwo II wojny światowej, może zginąć dzięki ludzkiej bezmyślności.
Zamek rokrocznie tętni życiem artystycznym, przez 20 lat LTF organizuje tu cyklicznie Warsztaty Fotograficzne. Mają w nim też spotkania żeglarze, Bractwo Rycerskie, harcerze i cykliści.
Zamek w Broniszowie ma jeszcze niesamowitą atmosferę o której wiedzą Ci którzy go odwiedzili. Ma też dziury w podłogach, odpadające stiuki i rozsypujące się mury. Mieszkają w nim społeczni opiekunowie państwo Stasińscy, dzięki którym zamek do dziś ocalał. Usiłują oni ratować zamek od zagłady.
LTF nie dysponuje własnymi środkami i dlatego zwracamy się do Ciebie. Ty też możesz pomóc, wpłacając dowolną kwotę pieniędzy na ten cel. Wszystkie zgromadzone pieniądze będą przeznaczone na utworzenie "Zamku Sztuk" i ratowanie zamku. Działamy społecznie nie pobierając za to wynagrodzenia.
W momencie nabycia praw własności będziemy ubiegali się o środki finansowe z funduszy pomocowych na utworzenie ośrodka kultury i remont obiektu.
Informacje o darczyńcach będą dostępne na stronie www.broniszow.ukryta.pl. Odpowiedzialnymi za prowadzenie akcji są Paweł Janczaruk /ZPAF, AFRP/ i Barbara Panek-Sarnowska /AFRP/. Kontrolę finansową i merytoryczną prowadzić będą społeczni opiekunowie zamku - Wiesława i Jerzy Stasińscy.
Pomysł może jest trudny, ale konsekwencja działania w połączeniu z dużą grupą zaangażowanych osób są w stanie dokonać cudów.
Schylimy się po każdy grosz. Każda złotówka jest dla nas cenna. O każdym będziemy pamiętać, każdego uhonorujemy. I Ty możesz przyczynić się do powstania "Zamku Sztuk" i uratowania zabytku. Powiadom również swoich znajomych o naszej akcji.
Uprzejmie prosimy o wpłaty na specjalnie do tego celu utworzone konto Lubuskiego Towarzystwa Fotograficznego, numer konta 80 1050 1911 1000 0023 0408 4821.
Akcja i zbiórka publiczna prowadzone są za zgodą Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji numer decyzji 54/2006.
Nasza akcja cieszy się poparciem Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Uniwersytetu III Wieku w Zielonej Górze i Związku Polskich Artystów Plastyków Oddział Zielonogórski.
Powrót na okładkę