"Gumy Broniszowskie"


17 Autorów



16.01 - 7.02.2003





Gumy Broniszowskie

Technika gumowa, zwana po prostu gumą, należy do fotograficznych technik specjalnych. Do otrzymania obrazów pozytywnych wykorzystuje światłoczułość roztworów dwuchromianów potasu lub amonu, gumy arabskiej jako koloidu organicznego.
Żeby zrobić dobre zdjęcie, wystarczy zwykły brom lub fotografia kolorowa. Zdjęcia czarno-białe są wyraźniejsze, ostrzejsze, natomiast kolorowe bardziej barwne niż z gumy. Więc po co guma? Choćby po to, że jest inna. W technice czarno-białej jak i w kolorze związani jesteśmy ścisłymi regułami. Naświetlenie i wywołanie negatywu czy pozytywu przebiegać musi według ściśle określonych zasad. Inaczej nie uzyskamy pozytywnego rezultatu. Technika gumowa jest co prawda kapryśna, lecz pozwala dochodzić do efektu różnymi metodami i sposobami.
Guma jest techniką "indywidualną". Każdy gumista wypracowuje własny warsztat, przy czym nie ma recepty idealnej. Papier jest ręcznie pokrywany warstwą światłoczułą. Czas naświetlania ustalany w zależności od słońca, ale można też wykorzystywać światło sztuczne. Czas płukania trwa od kilku minut do kilku godzin. Przy wypłukiwaniu stosowane jest nakrapianie strumieniem wody, moczenie, użytkowanie pędzla. Także każda farba jest inna. Nie ma jednakowej partii gumy arabskiej. Stąd też nie można wykonać dwóch identycznych gum.
Gumy naświetlane są najczęściej słońcem. Światłem niezmiernie kapryśnym i zmiennym. Inne jest naświetlanie w południe, inne wieczorem, jeszcze inne w mglisty dzień. Czy da się zmierzyć siłę światła, kiedy obłoki przysłaniają lub odsłaniają słońce? Jedynym powtarzalnym światłem jest światło halogenowe. Gumista określa czas naświetlania "na piknięcie serca", jak określa to Witold Dederko. Prawie każdy błąd naświetlania można poprawić wypłukaniem. Ta czynność jest niezwykle frapująca. Uda się, czy też nie? Obraz utrzyma się, czy spłynie? Czy dobrze położona została warstwa? Czy zastosowano właściwe naświetlenie? Czy już należy zakończyć wypłukiwanie? Podobnych emocji nie sposób doświadczyć przy bromie bądź fotografii kolorowej. Dla tych właśnie "piknięć" warto zająć się gumą.
Technika gumowa przeżywa w Polsce swoisty renesans, ale liczących się gumistów policzyć można na palcach obu rąk.
Prezentowana wcześniej w Muzeum Ziemi Lubuskiej, Galerii na Zamku w Broniszowie i Galerii pod Sufitem MBP w Katowicach wystawa to prace 17 autorów, którzy w tej właśnie technice znaleźli swoistą radość indywidualnego tworzenia.

Autorzy prac:
1. Artur Beling
2. Paweł Janczaruk
3. Sebastian Kubala
4. Łukasz Kowalski
5. Marek Lalko
6. Barbara Panek
7. Małgorzata Panek
8. Anita Petryszyn
9. Ryszard Poprawski
10. Dominika Przybyła
11. Henryk Rogoziński
12. Katarzyna Saks
13. Aleksandra Sobolewska
14. Wiesława Stasińska
15. Katarzyna Wojtczak
16. Andrzej Wojtysiak -Kotlarski
17. Katarzyna Chądzyńska












powrót
Powrót na okładkę