"Mandale i portrety aury"


Halina Szejak vel Żeak

z Pabianic

14.11 - 6.12.2002


Ukończyłam Liceum sztuk Plastycznych i Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi. Jestem malarką o poważnym dorobku artystycznym: maluję obrazy, publikuję artykuły, piszę książki. Prace swoje prezentowałam na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w większych miastach Polski i za granicą.
Los tak zrządził, że poświęciłam się dziedzinie, w której wykorzystuję umiejętności artystyczne w niesieniu pomocy potrzebującym - Arte Terapii, czyli leczeniu sztuką.
Prowadząc liczne wykłady, biorąc udział w warsztatach artystycznych i osobiście pracując ze sztuką, odkryłam, że jest ona wspaniałym środkiem terapeutycznym dla znerwicowanych, zagubionych dorosłych i dzieci; uspokaja, wycisza, wyzwala radość i kreatywność oraz energię twórczą.
Dlatego cały czas pogłębiam swoją wiedzę z dziedziny arte terapii i dziedzin pokrewnych.
Ukończyłam Socjo- Psycho- Somato- Analizę w Ecole de Frances w Strasburgu oraz studium Atre Terapeutyczne w Instytucie Ericsonowskim.
Jestem członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Somatoterapeutów E.E.P.S.S.A, pozarządowej Organizacji Wychowania przez Sztukę INSEA przy UNICEF, Stowarzyszenia Coachingu oraz Związku Polskich Artystów Plastyków.
Od roku prowadzę Laboratorium Terapii Sztuką (które stworzyłam od podstaw) w Pabianicach oraz liczne seminaria, wykłady i warsztaty z zakresu leczenia sztuką w krajach europejskich.
Biorę udział w międzynarodowych i krajowych Kongresach naukowych, na których oprócz referatów, wykładów i warsztatów prezentuję także swoje prace artystyczne.

W pracy korzystam z doświadczeń C.G.Junga, Z.Freuda, W.Reicha, S.Groffa, S.Fincher związanych z symbolami archetypów zapisanych w ludzkiej podświadomości.
Najczęściej podstawą kompozycji jest mandala (okrąg) w której centrum tworzę symbole powstające spontanicznie w mojej wyobraźni.
Te niekonwencjonalne, twórcze metody pomagania ludziom cieszą się coraz większym powodzeniem i uznaniem, ponieważ niosą ukojenie i wyzwalają radość życia, tak potrzebną i ważną w procesie przywracania równowagi w organizmie.
Lubię też malować portrety, lecz są to portrety niezwykłe, ponieważ obok fizycznych właściwości i podobieństwa osoby portretowanej, uchwycone są też jej poziomy duchowe. Poprzedzony głęboką medytacją, sam proces malowania, staje się zabiegiem terapeutycznym podczas którego następuje oczyszczenie ciał subtelnych portretowanej osoby oraz uwolnienie blokad w przepływie energii w jej ciele. Równocześnie u osoby portretowanej pojawiają się bardzo subtelne odczucia w ciele takie jak: łaskotanie, ciepło lub chłód, mrowienie itp.
Pracę kończy głęboka interpretacja a "model", wychodzi naładowany pozytywną energią i często uzyskuje inspiracje do dalszej pracy nad sobą...







powrót
Powrót na okładkę