„W moich wolnych chwilach”
Janusz Węgrzyk
13.10.2016 - 9.11.2016

Pan Janusz z Olzy
i
jego prace
Od autora
„W MOICH WOLNYCH CHWILACH” - tytuł wystawy powstał w mojej głowie bardzo dawno. Moje wypociny tworzę już 45 lat. Udało mi się skończyć Technikum Plastyczne w Nałęczowie.
Mój fach to sprzętarz, plecionkarz. Ale kto dziś pracuje w swoim zawodzie i do tego za duże pieniądze.
W Radlinie, gdzie się urodziłem, siedziałem godzinami w warsztacie dziadka - stolarza. Trochę mebli udało mi się wykonać i to z prawdziwego drewna. Na blokach - też w Radlinie - w moich wolnych chwilach siedziałem w piwnicy i dłubałem w drewnie lipowym, moje tzw. „Kuloki”.
Po ukończeniu szkoły kupiłem farby olejne, które nieotwarte starzały się razem ze mną. Następnie w moich wolnych chwilach w Olzie wybudowałem dom z żoną i rodziną, posadziłem drzewa, też w moich wolnych chwilach. Z teściem robiliśmy kosze z wikliny i inne cuda. Po jakimś czasie zrobiłem bleytramy (podobrazia). Zagruntowałem je, a farby olejne dalej leżały.
Aż w końcu coś mnie tknęło i zacząłem malować. Kolejne tchnienie to szycie toreb, farbowanie ich i malowanie na nich. Są to torby i tasze do powieszenia na ścianie, albo po prostu na zakupy. Na koniec może jeszcze coś wymyślę, co można zrobić w moich wolnych chwilach. A za dwa lata będę już emerytem i miał duuuuuużo wolnego czasu...
Pan Janusz z Olzy
Od Galerii
Galeria „Ciasna” od wielu lat jest zaprzyjaźniona z galerią „Na sali” w Wiejskim Domu Kultury w Olzie (wizyty na wernisażach, wymiany wystaw i nie tylko). Galeria „Na sali” uczestniczy w Ogólnopolskim Festiwalu Fotografii Otworkowej i w niej odbywa się jedno z dwóch uroczystych otwarć Festiwalu.
A Galeria to wszak Janusz Węgrzyk, który się nią opiekuje, załatwia i komponuje wystawy.
I wreszcie jego prace znalazły się w „Ciasnej”.
Napisał o sobie niedużo i w swej skromności wielkiej zapomniał dodać, że bawi się też witrażownictwem, zdobnictwem kopertowym i wieloma jeszcze dziedzinami z zakresu plastyki.
Maluje wszystkim (olej, pastele, tusze, farby do szkła) i na wszystkim (papier, karton, kalka techniczna, szkło, a nawet kamienie), szyje artystyczne „torby i tasze”.
Mamy przyjemność pokazać niewielki wycinek jego twórczości, mamy też nadzieję, że uda się nam jeszcze nie raz zaprosić Pana Janusza do „Ciasnej”.

Powrót na okładkę