„Na początku było światło”
wystawa fotografii
Izabeli Mikrut


19.04.2018 do 13.05.2018


Izabela Mikrut
rocznik 1983, przez reflektory piszczy od 2009.
Świeci wszystkim, tylko nie przykładem.
Pracuje między innymi w teatrze, a w wakacje odpoczywa, pracując między innymi w Chorzowskim Teatrze Ogrodowym.
Uwielbia zwijać kable.
W wolnych chwilach pisze bajki, recenzje, teksty satyryczne i maile, których nikomu nie chce się czytać.
Mogłaby podbijać świat, ale po co.
Ulubiony cytat: „Światło jest wszystkim”
(Jerzy Płażewski).

Na początku było światło, a zaraz potem dźwięk. Światło pochodziło z reflektora, a dźwięk z autorki, która na widok tegoż reflektora wydała pisk zachwytu i piszczy z radości (z małymi przerwami na nabranie powietrza) do dzisiaj, chociaż od tamtej chwili minęło już ładnych parę lat.

Potem było sprawdzanie, porównywanie, zaglądanie reflektorom w soczewki, rozkręcanie ich w wolnych chwilach, ustawianie i przestawianie, świecenie jednym reflektorem do środka drugiego i testowanie, co właściwie z tego wyniknie.
Czasami wynikały sprawy oczywiste, czasami eksperymenty owocowały nowymi pomysłami.
A potem trzeba było wyjaśnić postronnym obserwatorom, skąd te bezustanne piski radości podczas ustawiania reflektorów. Najłatwiej było próbować się wytłumaczyć zdjęciami.
No dobrze, tak naprawdę to chodziło o pretekst do jak najczęstszego ustawiania świateł, ale przecież nikt nie musi o tym wiedzieć…

    Swoje miejsce na ziemi można znaleźć pod sufitem.






powrót
Powrót na okładkę