"Jest taki samotny dwór"
Paweł Janczaruk



14.04.05 - 13.05.2005


Opowiem Wam historię o zamku w Broniszowie, do którego wracam od 20 lat.
...to wspomnienie którego nie ma,
to czas oczekiwania na spotkanie i smutku, gdy przychodzi rozstanie,
to radość na powroty,
to wytchnienie, gdy tam się jest,
to odpoczynek w przyjaznych murach,
to ciepło bijące z kominka,
to zapomnienie o otaczającym nas świecie,
to nostalgia za tym, co było,
to zaduma nad czasem minionym,
to spokój, którego tak często nam brakuje,
to bycie wśród przyjaciół,
to ukojenie bólu dnia codziennego.
To jest moja historia zamku, która zaczęła się 20 lat temu.

Dlaczego fotograficy powracają
do kamery otworkowej?
Odpowiedzi jest kilka.

Jedni szukają drogi eksperymentu. Camera obscura umożliwia zrobienie ciekawych zdjęć przy użyciu światłoszczelnego pojemnika z małym otworkiem i jakimkolwiek światłoczułym materiałem w środku.Inni używając własnoręcznie skonstruowanego aparatu, dzięki nieskończonej głębi ostrości, nietypowej perspektywie i długiemu czasowi naświetlania, mogą dać ponieść się wyobraźni i zacząć uważniej wybierać tematy swoich zdjęć.
A jeszcze inni stawiają na świadomość, która pozwala na uchwycenie magii chwili, czego nie dają żadne powtarzalne konstrukcje ani optyka.

Historia fotografii nie zaczęła się od Daguerre'a i Niepce'a.
Nie zaczęłasię również od Talbota.
Natomiast dużo wcześniej. Kapłani Amona boga Ra -boga słońca za panowania Anenhotepa III, znali już sposób utrwalania obrazu otrzymanego przy pomocy camera obscura. W V wieku pne Polignot z Tazos za pomocą camera obscura rozwiązywał zagadnienia perspektywiczne. W dalekich Chinach Mo-Ti, w tym samym czasie, opisał kamerę otworkową. Platon (427 - 347 r. pne) w "Państwie" używa przykładu jaskini do metaforycznego opisu ciemni optycznej. W średniowieczu arabski uczony Abu Ali Hassan Ibn al-Haitham /Al-Hazen/ (965 - 1040 r.), w dziele "Wykłady z optyki", opisał zasady tworzenia obrazów przez zwierciadła i ciemnię optyczną.
We Francuskiej Bibliotece Narodowej zachowały się dwa rękopisy innego średniowiecznego uczonego Rogera Bacona (1214-1294 r.), w których opisał on sposoby zastosowania ciemni optycznej do obserwacji zaćmień Słońca.
Leonardo da Vinci (1452 - 1519 r.) przeprowadzał badania złudzeń optycznych. Brał kartkę papieru z małym otworkiem i przez niego obserwował rozchodzenie się promieni świetlnych. Idąc tym tropem, skonstruował skrzynkę w kształcie sześcianu z małym otworkiem.
Dzięki wynalezieniu światoczułości i metody utrwalenia
obrazu, camera obscura w końcu zastosowana została jako aparat fotograficzny.
Nastąpiło to w latach 1793 - 1839. Dalszy etap rozwoju, to przetworzenie ciemni optycznej w Laterna Magica (czyli urządzenia do "rzutowania obrazów" na ekran), a później w kamerę fotograficzną. Dopiero u schyłku XIX stulecia fotografia otworkowa zyskała na popularności. Nastąpiło to dzięki pojawieniu się tanich kamer bez optyki szklanej, pełniących funkcję podobną do tej, którą dziś spełniają aparaty kompaktowe. W samym tylko Londynie, w ostatniej dekadzie XIX stulecia, sprzedano 4000 aparatów o nazwie Photomnibuses.
Przez wieki wykorzystywana była jako narzędzie fizyków, optyków, astrologów i malarzy. Później przez lata zapomniana. Tylko w pewnych dziedzinach nauki, camera obscura okazała się niezastąpiona. Promienie X (Rentgena) można kalibrować w ten prosty sposób. Kamera otworkowa latała również w kosmos w latach siedemdziesiątych XX wieku. Fizycy nuklearni używają nadal kamery otworkowej do fotografowania swoich badań.
W latach osiemdziesiątych XX wieku kamera otworkowa wróciła do łask przywrócona od zapomnienia. Obecnie jest modnym narzędziem w fotografii artystycznej, szczególnie w ośrodkach akademickich, gdzie za jej pomocą wyjaśnia się zasady optyki, perspektywy i naświetlania.
Koło historii zatoczyło krąg i znowu jesteśmy u podstaw fotografii wbrew osiągnięciom techniki.


powrót
Powrót na okładkę