Pamiętnik

[słołałdziutki co?]

Króla Lwa

BYŁEM CIUCHEM NA WAGĘ!!!!!!!!!
ROZDZIAŁ I
Uszyto mnie z materiału i zrobiono mi nos z włóczki, a grzywę z nici. Oczy mam z czarnych guzików przyszytych mi na końcu. Zapomniałem o języku, który zrobiono mi z czewonego materiału. Potem wypchano mnie gąbką, i wtedy zapakowali mnie i włożyli do sklepu z zabawkami i ktoś mnie kupił, nie pamiętam już kto, ale oddał do sklepu z ciuchami na wagę, nie wiem dlaczego. I w tym sklepie siedziałem razem z lalką zającem i pieskiem i stertą ciuchów. Wykupił mnie pewien zając Poziomka. Miałem iść do Cyganów, ale nie zmieściłem się w żadnej paczce do Cyganów. Ożeniłem się z pewną żoną Rozamundą z Różowym Ogonkiem (nie zapomnij napisać z różowym ogonkiem). Mam córkę, syna, synową i wnuczkę. Jestem Lwem Na Wagę, moja żona jest zającem- żywym tak jak ja.


ROZDZIAŁ II
Mieszkam w Pluszakowie razem z Rozamundką, Rozamundą i Poziomką i oni wszyscy są zającami! Przyjaźnię się z innymi Pluszakami i tymi trzema mięśniakami. Kiedyś bardzo dawno temu byliśmy w Rabce-Zaryte niedawno też byłem, ale to inna historia. Oto moje zapiski z Rabki z przed kilku lat: Rabka-Zaryte to fajne miejsce, są dwa psy, czasami troje towarzyszy do zabawy. Kwiatki tam są ładne. Jest tam rów, w którym płynie woda, potok płynie też blisko nas. Luboń jest niedaleko, szkoda, że tam nie byłem. Jest też wodospad i grzybów jest dużo. Lubię bardzo spacery. Rajtuzy to też fajna rzecz. Mój kolega się nimi zajada. W Rabce-Zarytem jest dużo słońca i pyszne jabłka. Pimpuś i Rudy jedzą kości, czasami się przyłączam. Ja osobiście z moją żoną Rozamundą zostałem królem Pluszakowa.
kto rano (ok.14)wstaje...